Maniek,kolejny kociak który przyszedł na świat letnią porą w piwnicy.
Trafił do nas na dt tylko jakoś na dobre rozgościł się w sercach i mieszkaniu.
Zwykłe bure kocię jakich tysiące biega po osiedlu...
Na dzień dobry postanowił odgryźć mi palec ;)
poznajcie Mańka
poznajcie Mańka
mmm śliczny ten Maniuś i zdjęcia takie ładne:) szczególnie pierwsze. ja pamiętam pierwszego wieczora w zakopanem spotkałam takiego małego dzikusa co w piwinicy u ewy i grzegorza się znalazł i się nim chwilę opiekowali. wtedy był troche w mieszkaniu i wariował a potem chyba myślał, że jestem jego mamą:) ech te kociaki
OdpowiedzUsuńprzepiekny kiciuś :)
OdpowiedzUsuńjest cudowny... :* (Kaczucha)
OdpowiedzUsuńA jak ze zdrówkiem Maniusia? Lepiej już?
OdpowiedzUsuń