
Kto pokocha Talara?
Smętnie spogląda zza krat...
Pewnie kiedyś miał dom,kiedyś ktoś go kochał,ktoś się znudził -zostało schronisko.
Los się uśmiechnął,znalazł dom.
Kolejne psie serce szczęśliwe i wszystkich tych co pomagali ,niestety nie na długo.
Alergia dziecka przekreśliła Talarowe szczęście i powitał go znowu schron.
Płonne nadzieje i wołanie o pomoc.
Może ktoś go wypatrzy,może ktoś pokocha ?
Tonący brzytwy się chwyta...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz