Ofelia zwana Lunką [*] 02.02.2013 O kocie który odszedł na zawsze Zapłacz kiedy odejdzie, jeśli cię serce zaboli, że to o wiele za wcześnie choć może i z Bożej woli Zapłacz bo dla płaczących Niebo bywa łaskawsze lecz niech uwierzą wierzący, że on nie odszedł na zawsze Zapłacz kiedy odejdzie, uroń łzę jedną i drugą , i-przestań nim słońce wzejdzie , bo on nie odszedł na długo Potem rozglądnij się w koło ale nie w górę patrz nisko i-może wystarczy zawołać, on może być już tu blisko... A jeśli ktoś mi zarzuci, że świat widzę w krzywym lusterku,to ja powtórzę:ON WRÓCI... choć może w innym futerku
Archiwum bloga
poniedziałek, 11 lutego 2013
pożegnanie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz