Archiwum bloga

czwartek, 17 lutego 2011

pozwolę sobie zacytować słowa :
"Z dedykacją dla tych kilku, które jeszcze nie wiedzą, że obitemu psu wystarczy dotyk dłoni aby ten nie szczerzył kłów i nie uciekał do jamy. Bądź aby chociaż nie kulił się w nienawiści i bezradności.Nie musi on uzasadniać swojej reakcji. Reaguje instynktownie, odruchowo, bez pierwiastka czegokolwiek w co ozdabiają swoje gesty ludzie. Cała tajemnica kryje się tylko w tym aby głaszcząca go dłoń była dłonią z pogranicza jego świata. Tylko wówczas można ożywić obitego psa i sprawiać, że pobiegnie przez wysoką trawę i przysiądzie na wzgórzu strzegąc waszego snu. I wypędzić go już nie zdołacie."
[Magni world]

Bo oddają wiernie  to co mogę obserwować ...choć cytat ma podwójne dno...
obitego przez życie psa...psa w dosłownym tego słowa znaczeniu...jego historię którą mogę sobie wyobrazić i to co obserwuję co dnia ,co dnia ucząc się czegoś nowego|
Uczysz się przewidywania,zawsze jesteś o krok do przodu...
Zło ,agresję można pokonać .... wystarczy cierpliwość,zrozumienie,wczucie się w istotę problemu...
a czasem wystarczy akceptacja ,przyjęcie rzeczy takimi jakie są ...
Nie walcz z tym co ci bliskie ...
przyjmij takim jakie jest
problem sam się rozwiązał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz